Gadu Gadu

sobota, 27 października 2007

Jak poznać KOZAKA?

  • Buja się od chodnika do chodnika.
  • Zawsze idzie z małą ekipą.
  • Zawsze idzie pierwszy.
  • Zawsze ma sztywne bary.
  • Ciągle się lansuje.
  • Spontaniczna gadka.
  • Często nie robi tego, co mówi.
  • Zawsze się wykręca.
  • Zawsze ma w głowie tysiąc wymówek.
  • Nikt mu nie wyskoczy – mówi, że ma czarny pas.

Teksty kozaka

  • Najebię całą waszą ekipę pisząc SMS-a i pijąc Coca-Colę.
  • Strzelam 300 headów zza rogu (w Counter-Strike'u), jedząc czereśnie.
  • Zrobiłbym to trzy razy szybciej.
  • Potrafię zrobić cztery salta z miejsca, ale nigdy nie wychodzi mi przy publiczności.
  • Mistrz świata w karate to przy mnie leszczyk.
  • Ja grałem w tenisa, jak ty na chleb mówiłeś „pep”.
  • Kotku, nie takie laseczki dymałem.
  • Jestem zajebisty i mam to szczęście, że wszyscy mnie lubią.
  • Wiesz ile razy uciekałem przed policją, mając trzy promile?!

Zwroty kozaka

  • Tyyypie...
  • Gooościu...
  • Dzieciaaaku...
  • O jaaa, jaki leszcz!
  • Ziomuś, sprawdź jak to zrobię!
  • Pfff... Jestem lepszy...

Gdy przychodzi co do czego...

  • Sorry chłopaki, ale noga mnie boli...
  • Kurde, muszę lecieć, bo się śpieszę na randkę z fajną niunią...
  • Sorry, jestem na antybiotyku...
  • Nie dzisiaj, typie...
  • I wyobraź sobie gościu, że w tym najważniejszym momencie spieprzyła mi się kamera...
  • Dobrze że mam szybkie buty...
  • Gówna nie ruszam...
  • Nie bede sobie rąk brudzić o ciebie...

o.O

KoM3Nt0vAć M0Y3g0 $ł!T Bl0g4sQuA!!!!



kurwa... żal dupę ściska


a właśnie! Sylwia ! "hosiasz" mnie jeszcze?

poniedziałek, 22 października 2007

no i

Zdecydowałam się z tych nudów coś tu napisać.
Było trochę ciekawostek przez ten czas kiedy mi się nie chciało pisać, ale to już koniec. To nie wróci i pójdzie w niepamięć.

Pamiętam tylko że:

Mariusz S. wziął kiedyś do szkoły TEN CHOLERNY STÓŁ!
Marta M. robi z taty kaszę.
Piotrek Sz - G się czuje jak trup.

Tyle miałam zapisane w wersjach roboczych w telefonie, a tak naprawdę to tylko z tym stołem pamiętałam.
Przepraszam was misiolki pysiolki,  że tak wyszło, ale życie bywa trudne.
I właśnie w tym momecie - jest.

Aaa.... i tak mi się przypomniało jakoś, że ostatnio na przedsiębiorczości Szachson miał taki pomysł..taki z balonami i z gazetą...ten pomysł to był nawet fajny...tylko trzeba by go dopracować, ale był nawet... nawet fajny.
Trzymaj tak dalej Szachs!


OOOO nagle olśnienie!
Pani S. - z kim macie przesięciorczość?
O Śliwka- ja zrobiłam tylko wstep.

Pani S. - Pani W prowadzi jakiś konkurs
O Śliwka - No i chyba jakiś jedna...

O Śliwka: Proszę pani to ma być esej czy forma eseju?

Kwas Mariusza S. przechodzi na drugą stronę kwasu jako takiego, odkształca rzeczywistość i czasem jest w stanie zatrzymać czas. Następuje wtedy tzw. hiperkwasacja. Trzeba czasem uważać, żeby nie zostać po tej drugiej stronie. 

poniedziałek, 15 października 2007

a idźta w pizdu!

jak się prowadzi bloga to trzeba w nim coś pisać!!



SYLWIO!

piątek, 12 października 2007

Wyniki ankiety nt. filmu

no i okazało się, że jest zajebisty... (9:5)


wiadomo :D

wtorek, 9 października 2007

n

E. :  "Na godzinie wychowawczej będa przygotowania do wyjazdu do Katynia
wszyscy : o.O
E. : tzn. przepraszam, do kina!"

E. : "Jak było? Dobrze."

p. L. : " (...) człowiek z ptasimi skrzydłami, który spadł jak anioł albo Ikar, może być poetą...
Piotrek Sz - G [z podziwem]: kur..."

Sabrina S. : "Zostawila nas pani...
p. S. : tak tak..(...)

[po chwili]
p. S. : ale mówisz o mnie, czy o pani L.?"


Ogólnie to nudno jak w lewym bucie.

piątek, 5 października 2007

Wyniki ankiety "Jak myślisz czyja to mama?"

I kurwa okazało się, że jednak moja. Z tego co pamiętam na mnie głosowało 7 osób a na Sylwię 2 (w tym jeden głos mój).


I chuj... niech wam będzie.